od : kyungil
(00:18) Nie da się kurwa podnieść jak się nie zna własnej wartości
i kurwa mam dla ciebie pierdolony list ale nie dam ci go, bo tylko na niego nasrasz jak na wszystko
(00:26) tak, to kurwa jest pierdolona zazdrość, bo ty nie zapominasz o mnie tylko wciskasz kogoś na moje miejsce
nie pozwolę sobie na to
jakkolwiek się zachowałem to nie chcę być postrzegany tylko przez te złe rzeczy rozumiesz?
zależy mi skurwysyńsko, ale dla ciebie to nadal nic
określenie choroby nie musi ci pomóc w zrozumieniu niektórych zachowań
(00:30) mógłbyś odpowiedzieć chociaż na to
potakiwałeś mi zawsze, że też nie chcesz zrywać kontaktu nawet jak się skończy związek
a nie chcesz przeczytać nawet listu
(00:33) specjalnie mnie usuwasz z każdego miejsca
jakby wcale mnie tam nie było
ale żyj, podziwiam to, że potrafisz.
(00:40) znasz mnie najlepiej, więc myślałem, że chociaż ty mnie zrozumiesz
więc to tak?
ma się skończyć
nie chcesz na mnie patrzeć
masz mnie za nic
czemu nie pozwolisz mi przynajmniej z tobą rozmawiać..
Kyungil zatacza się na przystanku trzymając butelkę taniej wódki w czasie, kiedy ja uporczywie przyciskam swój telefon do piersi czując odbijającą się na mnie słabość mężczyzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz